Mimo protestów sąd dał zielone światło dla budowy masztów 5G w Niderlandach

Grupa Stop5GNL bardzo głośno protestowała przeciwko wprowadzeniu w kraju wiatraków nowego systemu telekomunikacyjnego 5G. Przeciwnicy nowej technologii twierdzą, że nie przeprowadzono odpowiednich badań nad wpływem fal elektromagnetycznych na zdrowie oraz że wiele wskazuje na to, że mogą one być bardzo szkodliwe dla ludzkiego organizmu. 

Na podobną argumentację powołują się ugrupowania także w wielu innych krajach, gdzie zaczęto budowę infrastruktury dla nowego systemu.

W Niderlandach sprawa rozbudowy systemu trafiła do sądu, a na początku tego tygodnia wydany został werdykt: obecnie nie istnieją żadne poważne przesłanki, aby wstrzymać powstawanie sieci 5G w Niderlandach. 

Argumenty dotyczące szkodliwości fal elektromagnetycznych dla zdrowia nie przekonały sędziów, jednak jeżeli negatywny wpływ 5G na ludzki organizm zostanie udowodniony naukowo, decyzja sądu może zostać zmieniona. 

Jak dotąd wszyscy naukowcy śledzący poziom potencjalnego promieniowania wywołany falami elektromagnetycznymi zgadzają się, że pozostaje on w granicach normy i nie stanowi zagrożenia dla zdrowia.

W Niderlandach przez przeciwników 5G podpalonych zostało już prawie 30 masztów telekomunikacyjnych. W nocy z niedzieli na poniedziałek służby zostały poinformowane o podpaleniu masztu w Roermond w Limburgii.